FB

środa, 27 czerwca 2012

Dzień czterdziesty pierwszy

No  i kolejna wizyta w Natur House z samego rana tuż po treningu. Zresztą jak każda bardzo stresująca, co nowego pokaże waga... niestety okazało się, że od ostatniego ważenia czyli w 6 dni ubyło tylko 0.5 kg co nieco mnie zmartwiło. W związku z tym na ten tydzień dostałam dwa dni diety o nieco obniżonej dziennej porcji kcal z dodatkiem nowych suplementów. Osobne na dzień i osobny na noc. Przede wszystkim by pobudzić bardziej do pracy przemianę materii oraz z dodatkiem l-karnityny żeby przyśpieszać proces spalania tkanki tłuszczowej. Dodatkowo na wybrane dwie kolacje zamiast posiłku mam wypić specjalny koktajl białkowy zmieszany z mlekiem. Urozmaicenia muszą być! Waga dziś niestety nie poprawiła samopoczucia, ale co się okazało cm znów trochę ubyło ze stanu początkowego biodra 127 cm a teraz 119 cm, pas 121 cm a teraz 109 cm i biust z 116 cm na 106 cm. Liczyłam, że w tym tygodniu spokojnie te 1.5 kg osiągnę spadku i wtedy byłoby równe 10 kg mniej a tu wielkie rozczarowanie, ale w związku z tym nie pozostaje nic innego jak dalej mocno walczyć o dalsze efekty.

2 komentarze:

  1. może za mało jesz i twój organizm dalej jest na magazynowaniu a nie na spalaniu

    OdpowiedzUsuń
  2. Od tego tygodnia mała modyfikacja diety i zmiana suplementu i mam nadzieję, że ruszy w końcu :-)

    OdpowiedzUsuń