FB

środa, 15 sierpnia 2012

Dzień dziewięćdziesiąty

No i mamy połowę sierpnia. Leci dzień za dniem, a ja mam wrażenie jakbym to wczoraj dopiero co zaczęła udział w programie. Bardzo szybko zleciał mi ten okres od rozpoczęcia diety i zdrowe nawyki mam nadzieję, że wejdą mi w krew już na dobre. Choć szczerze powiedziawszy boję się tego jak to będzie od września, gdzie nie będę mieć już nad sobą "kontroli" tylko sama zacznę nad sobą pracować. Teraz wiem, że muszę działać, potem dalej będzie dieta i ćwiczenia, ale czy wystarczy sił by dalej walczyć? Motywacja jest ogromna, więc jak to mówią pozytywne myślenie to już połowa sukcesu,także wystarczy dobrze się nastawić, a na pewno pomyślnie wszystko się potoczy:-)
Podczas ostatniej wizyty oczywiście dostałam kolejną dietę uderzeniową na wybrane dwa dni w tygodniu. Także dziś na śniadanie chlebek z twarogiem i kawka do tego. Później ananas a na obiad kotleciki drobiowe z warzywami. Podwieczorek również z ananasem i kolacja tuńczyk z sałatą z dodatkiem sałaty warzyw i jak wcześniej ananasa ;) także cały dzień na słodko i jutro całkiem podobnie jeśli chodzi o jadłospis do tego dzień odpoczynku bez pracy więc dzień zbierania sił i regeneracji organizmu :-)


Pozdrawiam,
Sabina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz