Dziś napływ sił podczas treningu w Fit Your Life. Wytrzymałam o wiele więcej niż zwykle i nie odczuwałam zmęczenia i braku sił który zawsze na podobnym etapie zaczął się pojawiać:-) W ostatnim czasie chodziłam z szybkością 7.0 i z maksymalnie 7 wznosem podczas ostatnich 10 minut treningu, ze zmianą co dwie minuty 7 wznos - 0 wznosu. Dziś po 4 minutach rozgrzewki rozpoczęłam od 4 wznosu po dwóch minutach 6 a po tym 8, dwie minutki odpoczynku i znów na nowo przy czym jakoś po wykonanych dwóch takich seriach zamiast zejść do wznosu 0 wrzuciłam na 10 z myślą sprawdzę ile wytrzymam, po dwóch minutach sił wystarczyło więc włączyłam 12 wznos, potem kolejne dwie minutki 14 po czym ostatni 15 i do 40 minuty bieżni tak pozostało Bez powłóczenia nogami szłam od połowy z prędkością 7.2 i na tak wysokim wznosie co wcześniej się praktycznie nie zdarzało. Przecież jeszcze parę dni temu pisałam, że jak trener po raz pierwszy włączył mi wznos 8 czy 10 to miałam wrażenie że zaraz spadnę z tej bieżni a nogi były tak ciężkie że iść pod tą górę było bardzo ciężko, a dziś? jakiś napływ sił i ewidentna poprawa kondycji. Jest to wręcz niewiarygodne jak przez dwa miesiące ćwiczeń poprawiła się moja kondycja fizyczna i wytrzymałość. Jak w pierwszych dniach treningowych trener mówił do jakiego stopnia powinnam dojść po kilku tygodniach wydawało się to dla mnie niemożliwe i nie do osiągnięcia. Teraz mogę śmiało stwierdzić, że dzięki Jego pomocy wydolność mojego organizmu bardzo wzrosła. Jestem sama pod ogromnym wrażeniem ile jestem w stanie wytrzymać w miarę upływu czasu. Wiem tylko jedno, bez wsparcia trenera nigdy nie osiągnęłabym takich efektów, bo jakby mi się nie chciało to po prostu bym nie szła, a on zawsze motywował mnie do dalszej pracy nad sobą. Wiadomo, że czasem mam gorszy dzień i fizycznie nie jestem w stanie osiągnąć nawet w połowie tego co dziś, są dni, że po prostu mi się nie chce, ale najważniejsze jest to, że pomimo gorszych chwil nie poddaje się i ciągle idę do przodu!
Po ostatnim zabiegu kwasami w Kamajo wczoraj twarz zaczęła się lekko łuszczyć, rano efekt się nieco nasilił, ale to pozytywny objaw. Wyzbywam się starego naskórka a pozostanie tylko ten "nowy";-) Podczas dzisiejszej wizyty odbył się zabieg pielęgnacyjny na twarz. Zastosowana została ampułka z kwasem hialuronowym która ma na celu bardzo głębokie nawilżenie, co po ostatnim zabiegu hiszpańskimi kwasami jest jak najbardziej wskazane. Po czym była nałożona żelowa maska kolagenowa z witaminą E dzięki której skóra się regeneruje, odpowiednio nawilża, zostaje poprawiona jędrność i sprężystość skóry, a do tego ma również działanie przeciwzmarszczkowe w końcu czas najwyższy przeciwdziałać temu procesowi ;-)
Po skończonym zabiegu na twarz odbył się ostatni zabieg endermologii. Pani Karolina dziś po serii 10 zabiegów zmierzyła obwody które były mierzone dnia pierwszego i co się okazało największy efekt udało się uzyskać w tali bo aż 7 cm z 98 cm na 91cm oraz na udach gdzie z 74 cm zeszło na 69 cm w części górnej oraz w dolnej z 58 cm do 49 cm na jednej stronie. Także efekt rewelacyjny.
Nic dodać i nic ująć trzymiesięczny udział w programie przynosi same pozytywne efekty :-)
Pozdrawiam,
Sabina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz