FB

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Dzień trzydziesty drugi

Rano jak co dzień poranny trening. Zadanie na dziś w 30 minut 10km na orbitreku - zostało wykonane co łącznie daje spalone 400kcal do tego bieżnia pół godziny i do domu. Na początek flakoniki z Natur House - przyśpieszacze spalania tłuszczu a pół godziny później czas na śniadanie twarożek ze szczypiorkiem, pomidor, ogórek zielony z dodatkiem kefirku, później tradycyjnie papaja z działaniem antycellulitowym w dwóch seriach po dwie kapsułki jak co dzień :) Na drugie śniadanie słodkie i soczyste brzoskwinie, później kefirek, a na obiad kurczak z surówką z kapusty, cebulki, pomidora, ogórka i brokuła. Dziś dzień był stosunkowo ciężki, zresztą jak to poniedziałek, także już po pracy na ostatnich resztkach sił trzeba było dotrzeć do domu, a o 20 przecież jeszcze trening. Założenie wieczorne 17km w 1h - udało mi się przebyć dystans, ale z ledwością ostatnie 20 minut było krytyczne, ciężkie do przetrwania, ale dałam radę - w końcu nie miałam innego wyjścia. Mam nadzieję, że do rana się zregeneruję bo w końcu jutro czeka mnie znów to samo. Jutro również pierwszy zabieg endermologii w salonie Kamajo także teraz zaczynamy walkę z cellulitem od zewnątrz podstawowe założenia zabiegu: znaczna redukcja cellulitu, modelowanie sylwetki, wyszczuplanie, drenaż limfatyczny. Zabiegi modelują również kształt ciała i zmniejszają jego objętość poprzez przyspieszenie rozpadu tłuszczu w najgłębszych jego partiach czyli tam gdzie w jakikolwiek inny sposób ciężko jest się dostać. Teraz nie pozostaje nic innego jak tylko obserwować efekty :-)


Pozdrawiam,
Sabina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz