FB

piątek, 15 marca 2013

Kolejny zabieg kwasu kawowego już za mną. Dziś wybiła trzecia doba. Twarz od wczoraj mocno złuszczona, ściągnięta i nieco wysuszona. Patrząc z bliska wygląda nie za ciekawie, ale to kwestia kilku dni i całkiem się wygładzi, także warto się poświęcić. Natomiast dekolt nie przejawia póki co większych przejawów, jak za każdym razem łuszczenie pewnie pojawi się w miarę upływu piątej,szóstej doby po wykonanym zabiegu. Co udało mi się w ostatnim czasie zaobserwować? zawsze kiedy dłonią dotknęłam skóry w okolicach bocznej, dolnej części twarzy wyczuwalne były bruzdy, nierówności i uwypuklenia a teraz praktycznie wcale nie są namacalne wszelkie niedoskonałości, co za tym idzie efekt wizualny tej okolicy został w dużym stopniu poprawiony. Śmiało mogę stwierdzić, że zabiegi kwasami sprawiły, że koloryt twarzy został w dużym stopniu ujednolicony. Podczas robienia zdjęć na twarzy zawsze były uwidocznione wszelkie plamki czy innego rodzaju przebarwienia, a teraz już nie muszę zmagać się z tym problemem. Co najważniejsze skóra zawsze już teraz wygląda świeżo bez zależności czy mam nałożony puder, podkład skóra i tak dobrze wygląda. Także oby tylko tak dalej! Do lata  już niewiele zostało, a dzięki zabiegom na twarz nawet nad wodą gdzie makijaż raczej nie jest wskazany twarz będzie w dobrej kondycji wizualnej :)



Pozdrawiam,
Sabina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz